á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Nie spodziewałam się, że ta króciutka książka okaże się taka fajna. Myślałam, że będzie podobna do swojej poprzedniczki, a tymczasem była o wiele lepsza. Widać, że autorka bardziej przemyślała swój pomysł, dzięki czemu poruszane w niej problemy wypadły bardziej realistycznie. Gdyby tego było mało to pełno tutaj naprawdę zaskakujących wydarzeń oraz świetnego, przezabawnego humoru, który zupełnie skradł mi serce.
Niestety pomimo całej swoje świetności „Keela” miała również jedną wadę, a mianowicie mówiąc była zbyt chaotyczna. Wydarzyło się tutaj tak dużo, że momentami trudno było mi to wszystko ogarnąć. Wydaje mi się, że gdyby autorka zrezygnowała z kilku wątków to ta nowelka wypadłaby jeszcze lepiej. Osobiście uważam, że na przykład wątek z Wujkiem i dawną miłością głównej bohaterki był po prostu zbędny, ponieważ nic nie wniósł, a wręcz wprowadził niepotrzebne zamieszanie.
Podsumowując, jeśli czytaliście „Aleca”, czyli drugi tom serii o Braciach Slater to koniecznie musicie sięgnąć po „Keelę”. Ta nowelka to naprawdę świetne uzupełnienie historii Aleca i Keeli. Gorąco polecam, nawet pomimo zakończenia, jakie zgotowała nam L.A. Casey. Teraz z pewnością nie będę mogła się doczekać następnego tomu.
Aleksandra Szukaj mnie na: [link] [link]
Ogólna ocena na duży plus. Czekam z niecierpliwością na kolejne tomy i mam nadzieję, że będą równie dobre, jak nie lepsze jak te najświeższe. Jeśli jeszcze nie zapoznaliście się z losami braci Slater, to koniecznie to nadróbcie!